Ksiaz Castle in Poland Schloss Fürstenstein in Polen
Tu jesteś: » Warto zobaczyć » Szlakiem Zamków Piastowskich

Cisy, Stary Książ
16.05.2010

Ziemia wałbrzyska wydaje się wciąż „białą kartą” na mapie największych atrakcji turystycznych Dolnego Śląska. Wystarczy przeprowadzić sondaż na ten temat wśród Dolnoślązaków, nie mówiąc o całej Polsce.

 

    Ziemia wałbrzyska wydaje się wciąż „białą kartą” na mapie największych atrakcji turystycznych Dolnego Śląska. Wystarczy przeprowadzić sondaż na ten temat wśród Dolnoślązaków, nie mówiąc o całej Polsce.
    W odpowiedzi usłyszymy nazwy różnych miejscowości w różnych częściach Dolnego Śląska, poczynając od Wrocławia, poprzez Kotlinę Jeleniogórską, Kłodzką na Górach Stołowych kończąc. Z naszych wałbrzyskich atrakcji może znaleźć się na liście zamek „Książ”, albo Palmiarnia w Lubiechowie, czasem ktoś może wspomnieć o zamku Grodno czy Andrzejówce. Z górskich atrakcji blisko Wałbrzycha, można usłyszeć o Wielkiej Sowie, a z uzdrowisk o Szczawnie-Zdroju. Lata mijają, niełatwo dostrzec jakąkolwiek zmianę orientacji. Z trudem przebijają się w gąszczu innych zabytków militarno-wojskowych, takich jak Srebrna Góra lub Twierdza Kłodzka, niedawno udostępnione do zwiedzania podziemne trasy turystyczne kompleksu „Riese” („Olbrzym”) w Górach Sowich (w Walimiu i Głuszycy). Wciąż pozostaje w cieniu Muzeum Przemysłu i Techniki w Wałbrzychu. O naszych zamkach piastowskich słyszy się w programach lokalnych wycieczek turystycznych lub w rajdach pieszych organizowanych przez przewodników Oddziału PTTK w Wałbrzychu. Mniej – we Wrocławiu, jeszcze mniej w Warszawie, Krakowie, Poznaniu czy Gdańsku.
    Okazuje się, że mamy prawdziwe skarby z przeszłości, tym cenniejsze, że położone w otoczeniu pięknej przyrody i krajobrazów, że jest czym się szczycić i czym konkurować z innymi.
    Pisałem już o położonych w Górach Suchych ruinach zamków Rogowiec i Radosno, o zamku Grodno na obrzeżach Gór Sowich i Nowym Dworze w Górach Wałbrzyskich. Teraz chcę przekonać Czytelników, że warto się wybrać na zwiedzanie ruin dwóch zamków, tuż obok wielkiego Książa – Cisy i Stary Książ.
    Na początek parę zdań z geografii Wałbrzycha.
    Miasto Wałbrzych leży w rozległej kotlinie wśród Gór Wałbrzyskich. Z wielu otaczających miasto wzgórz najbardziej rzuca się w oczy Masyw Chełmca, z liczącą sobie 851 m. n.p.m. górą Chełmiec, będącą dla Wałbrzycha tym, czym Giewont dla Zakopanego. Nieco bardziej na północ zamyka nieckę wałbrzyską Masyw Trójgarbu i Krąglaka oraz kompleks leśny Książańskiego Parku Krajobrazowego będący częścią Pogórza Wałbrzyskiego. Park ten jest miejscem szczególnym, bo w jego obszarze znajduje się nie tylko największy zabytek ziemi wałbrzyskiej – monumentalny zamek Książ, jeden z największych zamków w Polsce, ale także ruiny dwóch innych zamków – Starego Książa i Cisów.
    W zachodniej części tego Parku na niewielkim skalnym wzgórzu, nad rzeczką Czyżynką, została wzniesiona w XIII wieku jeszcze jedna warownia obronna. To zamek Cisy, zwany też Cieszów, tak samo jak najbliższa wieś na trasie ze Starych Bogaczowic przez Chwaliszów do Świebodzic. Niemiecka nazwa tego zamku Zeisburg. Największym zaś jego atutem jest bliska odległość od drogi i łatwość dotarcia do miejsca, gdzie zachowała się stosunkowo duża część grubych, kamiennych murów z fragmentem wieży zamkowej, zbudowanej na planie koła o średnicy 10 m. Dostępu do zamku broniła fosa.
    Pierwsza wzmianka o zamku pochodzi z 1264 roku. Pełnił on rolę podobną jak zamki Rogowiec, Grodno, Radosno, Nowy Dwór. Był więc kolejnym ogniwem łańcucha zamków strzegących rubieży księstwa świdnicko-jaworskiego. Budowę zainicjował książę piastowski Bolko I Surowy, a zakończył Bolko II Mały. Największy okres świetności miał miejsce w II połowie XIV wieku, kiedy rezydował w nim Nikel Bolcze, kasztelan Strzegomia, blisko związany z dworem księżnej Agnieszki, która zresztą w Cisach często gościła. W XV wieku zamek przeszedł we władanie czeskie. Został wtedy rozbudowany. Podobnie jak Nowy Dwór stał się w XVI wieku własnością zamożnej rodziny Czetryców. Upadek zamku nastąpił w czasie wojny trzydziestoletniej w XVII wieku, kiedy został spalony przez Szwedów. Nie uległ doszczętnemu zniszczeniu, w następnych wiekach przechodził z rąk do rąk, ale nie udało się uchronić go przed stopniowym popadaniem w ruinę. W XIX wieku starano się nadać mu wartość zabytku historycznego, a w okresie międzywojennym przeprowadzono nawet prace konserwatorskie, rekonstruując część wieży i zewnętrzną bramę.
    Zamek właściwy na planie czworoboku stanowił najstarszą część zespołu budowli. W obrębie budowli zachowały się pozostałości po budynku mieszkalnym. Na teren zamku można było się dostać przez zwodzony most  i bramę. Obecnie wchodzi się do niego przez długi most drewniany nad suchą fosą.
    Do Cisów można dojść pieszo jednym z trzech szlaków turystycznych prowadzących przez Pogórze Wałbrzyskie. Od Książa dzieli go zaledwie 3 km., niewiele więcej od dużej dzielnicy mieszkaniowej Wałbrzycha – Podzamcza, a także od Świebodzic. Zamek jest chętnie odwiedzany przez turystów pieszych, rowerowych, zmotoryzowanych, a z racji braku odpowiednio wygodnej drogi dojazdowej nie jest aż tak „zajechany” przez niedzielnych automobilistów. Cisy otoczone ze wszystkich stron malowniczymi lasami są też znakomitym miejscem do grzybobrania.
    Ruiny zamku Cisy leżą w granicach administracyjnych gminy Stare Bogaczowice. Wraz z Czarnym Borem i Szczawnem-Zdrój realizuje ona projekt rewitalizacji szlaków turystycznych, porządkowania lasów, konserwacji zabytków wokół nieodległych Masywu Trójgarbu i Krąglaka. Jest to obszar o niezwykłych walorach przyrodniczo-krajobrazowych, wciąż jednak mało znanych i wypromowanych. Bliskość tego  bezcennego uroczyska od Wałbrzycha winna przyczynić się niebawem do ożywienia ruchu turystycznego w tej części Sudetów i Przedgórza Sudeckiego, a więc także w pobliskim zamku Cisy, pamiętającym czasy piastowskie.
    Dotyczy to także kolejnego zabytku w tym regionie, ruin zamku Stary Książ, mieszczącego się tak jak Cisy w obszarze Książańskiego Parku Krajobrazowego.
    Stary Książ, to miejsce wyjątkowo atrakcyjne, godne polecenia wszystkim turystom wrażliwym nie tylko na zabytki z przeszłości, ale i piękno krajobrazów. Zachwyca niezwykłym położeniem nad stromym, krętym wąwozem przełomu rzeki Pełcznicy oraz wspaniałym widokiem na położony vis-à-vis w otoczeniu starego parku – monumentalny zespół zabudowań nowego Książa. Jeśli dodamy do tego ciekawą i urozmaiconą ścieżkę turystyczną prowadzącą do ruin zamku Stary Książ, może się okazać, że wyprawa do zamku, to niezapomniane przeżycie.
    Zamek Stary Książ zbudowany został na murach dawnego grodu piastowskiego przez Bolka I Surowego. Jeszcze wcześniej, w X i XI wieku był tu gród warowny. Strzegł on szlaku handlowego prowadzącego przełomem Pełcznicy, bystrej rzeki płynącej krętym wąwozem w rozległej kotlinie górskiej. W ten krajobraz z urozmaiconą rzeźbą krętych jarów,  strzelistych brzegów i karkołomnych przepaści wkomponowany został zamek, który od 1290 roku na długi czas stał się siedzibą księcia świdnicko-jaworskiego, Bolka I Surowego. Z zamku korzystali też chętnie kolejni książęta śląscy, Bernard i Bolko II Mały. Dopiero po jego bezpotomnej śmierci  i śmierci jego żony Agnieszki w roku 1392, zgodnie z zawartym wcześniej układem, zamek przeszedł we władanie czeskie.
    W 1428 roku został zdobyty przez husytów, a następnie był siedziba rycerzy-rozbójników. Aby położyć temu kres w 1484 roku został doszczętnie zniszczony. Dopiero w latach 1794-1797 właściciel nowego zamku Książ, Jan Henryk VI von Hochberg zlecił architektowi Christianowi Tischbeinowi przebudowę istniejących resztek ruin w eklektycznym stylu, aby uatrakcyjnić średniowieczną budowlą otoczenie wokół  nowego zamku.
    Po wojnie w roku 1945 spłonął ten pieczołowicie chroniony zabytek, pozostały tylko kamienne mury głównego budynku z widocznym podziałem wewnętrznym i fragmenty wieży zamkowej. Zachowały się też dwa renesansowe portale i część muru dawnego zamku prowadzącego do kaplicy, z której pozostały tylko ściany i resztki przykaplicznej wieży.
    Cisy, Stary Książ i Nowy Dwór, to trzy niezwykłe pomniki piastowskiej przeszłości tej ziemi w bezpośredniej bliskości dzisiejszego Wałbrzycha. Jeśli dodamy do tego kolejne trzy niedaleko położone zamki Grodno, Rogowiec i Radosno – świetność tego regionu w średniowiecznej Polsce zaświeci także dziś pełnym blaskiem.
    Zadaję sobie pytanie, ilu Wałbrzyszan ma pełną świadomość tego, że te miejsca i to co się jeszcze uchowało z dalekiej przeszłości tych ziem, mamy nieomal w zasięgu ręki, wystarczy sięgnąć. Ile jest takich weekendów, kiedy zastanawiamy się co robić. Szukamy miejsc atrakcyjnych daleko, a mamy je tuż obok siebie.
    Przypomina mi się stare przysłowie – cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie. By wiedzieć, warto wybrać się na wycieczkę szlakiem zamków piastowskich przeuroczej ziemi wałbrzyskiej, pójść i zobaczyć. Nie będzie to czas stracony, a przyniesie wiele niezapomnianych przeżyć i wzruszeń.

 

Autor: Stanisław Michalik

 

<<< powrót
projektowanie stron Wałbrzych HM sp. z o.o. www.hm.pl | hosting www.hb.pl
o książu - hotel karpacz - Wiadomości Wałbrzych - Quadersteine - malowanie proszkowe Świdnica